Autor |
Wiadomość |
Kkoniara111
|
Wysłany:
Czw 17:49, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
Ja kocham konie. Jeżdze od 6 roku życia czyli 5 lat. Galoppuje i wyjeżdzam w tereny. Jazdy konno człowiek uczy sie całe życie więc wiesz . Dużo czasu mnie to kosztuje. |
|
|
RETINA
|
Wysłany:
Sob 23:39, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
chodzi mi o bezpieczenstwo a dla mnie nie ma roznicy. czy kamizelka ochronna a ten ochraniacz tak samo dzialaja podczas upadku? |
|
|
Figusia
|
Wysłany:
Pią 21:54, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hmm no nie wiem jak wolisz.. ja bym była za kamizelka bo ochraniacz na kręgosłup nie za ciekawie wygląda:/ przynajmniej wg mnie:P |
|
|
RETINA
|
Wysłany:
Czw 15:04, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
ale mi chodzi o kamizelke ochronna ktora jest dosyc droga.. a czesto spada sie z konia. najczescie spada dziewczyna ta ktorej ni lubie i jej kolezanki tez...
powiedziala ze mam nie chodzic na konie bo mnie nie lubi... |
|
|
Figusia
|
Wysłany:
Czw 10:42, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hmm ja bym kupiła kamizelke jeżeli potrafisz dobrze jeździć to wątpie żeby Ci się coś poważnego stało, do tego stopnia że ochraniacz jest Ci potrzebny :0 kamizelka lepiej się prezentuje i jest tańsza. |
|
|
RETINA
|
Wysłany:
Sob 21:09, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
Mam pytanie. Kupic ochraniacz na kregoslup czy kamizelke??? |
|
|
Lambadzia
|
Wysłany:
Nie 15:28, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
hehe to super czyli czambon sie przydal czy nie bardzo?? zycze ci powodzenia ja ostatnio z Fendim (ogierkiem) staralam sie jakos tak pozbierac klus i do rytmu piosenki szlismy hehe nawet nam wychodzilo tylko ja pokracznie na nim wtedy wygladalam bo musialam sie bardzo starac musialam go mocno na wodzach trzymac bo jak go nie trzymalam to prul tym klusem ile sil |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 10:09, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Myślę że nad chodami bocznymi i nad pasażem...(pasażu w sumie nie ma w programie ale warto troszkę popracować nad tym) Przynajmniej tak twierdzi mój tata |
|
|
Figusia
|
Wysłany:
Sob 0:31, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Gratuluje Ci bardzo a nad czym teraz będziecie ćwiczyć?? |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:08, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Sorki że tak post pod postem ale chyba mi wybaczycie nie Chodzi o nagłą zmianę nastroju... Udało mi się zganaszować Hetmana On sobie na za dużo pozwalał i postanowiłam się mu dzisiaj nie dać i udało się... Teraz już mogę ćwiczyć następny element tego trudnego programu... |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:43, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Dzisiaj próbowałam właśnie. Szedł troszkę dłużej zganaszowany niż zwykle ale później miałam małe rodeo... Czy on ma jakiś uraz już zaczynam wątpić że nam się uda osiągnąć sukces, bo na lonży później chodził zganaszowany nawet w galopie a tak to w stępie parę kroków iść nie może A zawody ujeżdżeniowe się zbliżają i nie wiem czy się nie wycofać mój tata jest wkurzony na mnie a ja na niego. Powiedział że nie dopuści mnie do tych zawodów dopóki nie zganaszuję konia |
|
|
Lambadzia
|
Wysłany:
Śro 19:51, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
a próbowałaś jeździć z czambonem?? może to w czymś pomoże |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:49, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Mam problem... Jak zganaszować mojego konika???. Zawsze mi to nie wychodzi tata tłumaczył mi już to chyba z 50 razy a ja nadal mam z tym problem. Za każdym razem kiedy próbuję to koń przez chwilę idzie zganaszowany ale później zaczyna rzucać łbem i dowidzenia, próbuję póżniej jeszcze raz to staje mi dęba i zazwyczaj takie scenki kończą się upadkiem... |
|
|
Lambadzia
|
Wysłany:
Nie 11:10, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
jaki spam?? dobra olać ale najważniejsze, ze nasze koniki są super |
|
|
Figusia
|
Wysłany:
Nie 22:34, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
no bo Nowicki jest ślepy, gruby i śmierdzi. Aha!! i jeszcze wszędzie krzywo sika!
Sorka za ten spam ale nie mogłam się opanować xD |
|
|