Autor Wiadomość
Figusia
PostWysłany: Sob 0:42, 20 Sty 2007   Temat postu:

Chodzi leśniczy po lesie i spotkał kłusownika:
-co pan robi!-pyta leśniczy.
Na to odpowiada kłusownik:
-kłusuję...i pokłusował dalej.

Koń ze spryskiwaczem KOńewka
Koń z trawą w gębie KOńczyna
Bardzo szybki koń KOńdycja
Koń - zawadiaka KOńflikt
Koń z tramwaju KOńtroler
Koń ze złamaną nogą KOńtuzja
Koń na wyścigach KOńkurs
Koń z miasta KOństantynopol
Koń z hamulcami KOńtra
Koń z kolegami KOńtrabanda
Koń - miłośnik alkoholu KOńak

Gdzieś daleko, na zakurzonej wiejskiej drodze spotyka się osioł z Matizem i pyta zdziwiony:
- A ty, co ty jesteś?
- Ja jestem samochód, a ty?
Na to osioł, trzęsąc się ze śmiechu:
- A ja jestem koń!

jedzie facet wozem i wiezie węgiel. gdy wjeżdża do wsi woła
- Ludzie!!! Węgiel wam przywiozłem!!!
Nagle odwraca się koń i mówi
- tak...ty przywiozłeś...

Idzie gniady koń przez pustynie, zauważa idącego w przeciwnym kierunku Osła:
-cześć ośle-powiedział koń
-cześć-odpowiedział osioł.
-A jakiej ty jesteś maści-spytał osioł.
-Gniadaj odpowiedział koń.
ihaihaihaiha-zaśmiał się osioł, i odpowiedział:A, ja jestem rasowym andaluzem.

tajne zgromadzenie koni?
końspiracja
Samolot konia?
Końkord
Melańcia:*
PostWysłany: Śro 21:13, 06 Wrz 2006   Temat postu:

hahaha
marta no nie moge!!
karolina przefarbowanie nic nie da wiec pomysl a to jest taki wporzo kawal;/RazzVery HappyLaughing
Figusia
PostWysłany: Pią 14:09, 18 Sie 2006   Temat postu:

Czyli źle go skumałaś Razz
Lambadzia
PostWysłany: Śro 22:25, 16 Sie 2006   Temat postu:

chyba skumałam ale nie jest taki śmiezny jeśli dobrze go skumałam Very Happy
Figusia
PostWysłany: Śro 18:15, 16 Sie 2006   Temat postu:

tego ostatniego?? Smile ech... wkońcu jesteś blondynka to jak mogłaś skumać Smile a on jest akurat boski! zrywac boki można Very Happy
Lambadzia
PostWysłany: Śro 0:22, 16 Sie 2006   Temat postu:

ej nie skumałam go... o co w nim chodziło? Very Happy
Figusia
PostWysłany: Wto 20:28, 15 Sie 2006   Temat postu:

Spotykają się dwaj znajomi, jeden często gra na wyścigach, jeden z nich wygląda niewyraźnie.
-Stało się coś ?-pyta drugi
-Nie, nic...
-No, mnie możesz powiedzieć !
-A, wiesz, na wyścigach wczoraj byłem...
-I co ?
-No nic, poszedłem do dżokejów, posłuchać, wtedy wiadomo, na jakiego konia stawiać...
-No i?
-No i idę, but mi się rozwiązał, schylam się, aż tu nagle czuję - ktoś mi siodło na plecy zakłada i zapina popręg!
-I co ?
-Byłem trzeci...
***
Szkot kupuje konia
- Dobry...tani...tylko za krótki...
- Jak to za krótki? - pyta sprzedawca
- Wie pan, nas w rodzinie jest pięcioro.

ten ostatni był dobry Razz
Lambadzia
PostWysłany: Wto 19:47, 15 Sie 2006   Temat postu:

hahaha te dowcipy są beznadziejne ale z każdego mi się chciało śmiać Very Happy hahahaha nie no żartuje ale pierwszy raz się spotykam z dowcipami o koniach Very Happy
Figusia
PostWysłany: Wto 16:22, 15 Sie 2006   Temat postu: Końskie dowcipy :D

Do młodego jeźdźca podchodzi instruktor.
- I jak się jeździ?- Wspaniale. Koń jest bardzo dobrze wychowany.
Zatrzymuje się przed każdą przeszkodą, żebym mógł ją pokonać pierwszy.
***
Rozmawia dwóch dżokejów:
- Miałem wczoraj próbne zdjęcia.
- I jak poszło?
- Koń dostał angaż.
***
Po wyścigu zdenerwowany trener krzyczy na dżokeja:
- Przecież na ostatniej prostej mogłeś pobiec szybciej!!!
- Pewnie , że mogłem , ale szkoda mi było konia zostawiać.
***
Na targu prowadzona jest sprzedaż koni. Przy jednym z nich stoi zainteresowany klient i mówi do właściciela :
- Ten koń jest ślepy
- Ależ skąd - odpowiada właściciel - Proszę się na nim przejechać.
Klient wsiada na konia i gna na nim do przodu widzi przed sobą ścianę i nagle w nią uderza.
Poturbowany idzie do właściciela i mówi:
- A nie mówiłem, że ten koń jest ślepy?
A na to właściciel - Ślepy, ślepy ale jaki odważny...
***
Rozmawiają dwa ślepe konie:
- Może weźmiemy udział w Wielkiej Pardubickiej?
- Nie widzę przeszkód!!
***
Wchodzi koń do pubu, zamawia sobie piwo.
-Należy się 15 złotych - Informuje barman.
Koń płaci i sączy sobie powoli przy ladzie.
- Nieczęsto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.
- Nic dziwnego. 15 złotych za piwo ?!
***
Jedzie sobie furmanką gospodarz, zatrzymuje go znajomy
- Panie gospodarzu - pyta się znajomy
- co wy tam wieziecie pod tą plandeką
- Siano - szepcze gospodarz
- A dlaczego mówicie tak szeptem -dziwi się znajomy
A gospodarz na to :
- żeby koń nie usłyszał ...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group