Koń to najpiękniejsza istota na świecie

Wysłany: Czw 22:07, 15 Mar 2007

Hym rzuca łbem?
Rzucanie łbem w gruncie rzeczy moze byc powaznym problemem Wink

Moze byc spowodowane problemem z zębami, z kręgosłupem,schorzenia zatok. Albo też częstą przyczyną jest jeździec Smile

a dokladniej jego brak równowagi, szarpanie pysku powoduje narowy Smile

Ale tak jak mowilas moze to byc rowniez oznaka zdenerwowania, bo chce juz isc do stajni Wink

Wysłany: Pią 13:05, 16 Mar 2007

hehe nie wiem trzeba wszystkiego wyprobowac Razz

oj Martus bedziesz miala duzo pracy Smile

cale szczescie, że mój koń jest mniej więcej spokojny tylko, że strasznie płochliwy jezyk

no ale w terenie była spokojniejsza niż na maneżu Smile

chociaż była cała mokra ze srtesu Very Happy

no ale przynajmniej nie brykała jak się czegoś wystraszyła Razz

Wysłany: Pią 20:33, 16 Mar 2007

Pracy może będzie dużo, ale gdy pojawią się efekty będziecie dumne Smile

Wysłany: Pon 20:04, 19 Mar 2007

no mam nadzieje Smile

dzisiaj bylo troche problem z Figą, ale myśle, że damy sobie jakoś rade jezyk

Wysłany: Wto 22:09, 20 Mar 2007

Jakie problemy wynikneły? Smile

Wysłany: Pią 21:03, 23 Mar 2007

tzn pojechałyśmy na lake i Figa świrowała przy kłusie : tak jakby chciała wszystkich wyprzedzic Smile

i rzucała głową i próbowała galopować Smile

Lambada oczywiście była bardzo grzeczna Smile

Wysłany: Pią 23:45, 23 Mar 2007

Heh no tak Smile

A probowalyscie juz cos z skokami?drągami?

Wysłany: Sob 9:37, 24 Mar 2007

nie narazie nie bo musimy poczekac aż skończą "remontować" nasz maneż

mamy takiego pecha, że właściciel naszej stadniny się wziął za wyrównywanie terenu i przywiózł nową ziemię i w ogóle Smile

a teraz u nas z pogodą też nie jest za dobrze więc na normalnych skrawkach maneżu jest mokro Smile

ale jak tylko skończy się ten "remont" to bierzemy się do pracy Very Happy

hehe a musze Ci powiedzieć, że Figa w terenie chciała dogonić Lambade bo Lambada jest troszke szybsza w stepie Smile

i jak był kłus to Figusia miała troche galopu Smile

i Marta nawet sie nie zorientowała a figa jest przeskoczyla przez kawałek jakiegoś drzewa Smile

hehe

to był pierwszy skok Marty Very Happy

Wysłany: Wto 0:01, 27 Mar 2007

i jeszcze kwiczy jak świnka ... jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, a nawet jej mocno nie ciągne za wodze ani nie biję palcatem reaguje tak jak chcę wyciągnąć kłus albo przejść do galopu

Wysłany: Wto 19:28, 27 Mar 2007

Sorki, że długo mnie nie było, ale duużo pracy w stajni było Wink

No to pierwszy "skok" za Tobą Very Happy

Wysłany: Śro 20:27, 28 Mar 2007

hehe

ja narazie trenowanie mojej Lambady mam z głowy, bo znowu zaczeła kuleć na tą swoją chorą nóżkę Sad

chyba sobie ją troche nadwyrężyła Sad

ale szybko jej przejdzie Smile

mam nadzieje jezyk

Wysłany: Śro 22:59, 28 Mar 2007

Nooo nie wiem czy tak szybko, ale ja się tam nie wtrącam nie moja sprawa. Taki skok jak nic Razz

to miało około 10 cm Laughing

Wysłany: Czw 21:36, 29 Mar 2007

hehe ale zawsze cos jezyk

no kiedys jej musi przejsc jak nie samo to po zastrzyku napewno jezyk

ale Lambada sie wkurzy bo ona nie lubi dostawac "tik" w dupe Wink

Wysłany: Czw 22:51, 29 Mar 2007

w nogę dostanie Razz

ojj Kara ale ja nie wiem czy ona ma predyspozyje do skoków... co jak co, to można wyleczyć ale noga nigdy nie będzie tak zdrowa jak u normalnego konia, a do skoków potrzeba mocnych i zdrowych nóg...

Wysłany: Pią 16:41, 30 Mar 2007

Figusia dobrze mówi, skoki to baaardzo duże obciążenie dla konia... Możesz na nim skakać małe przeszkódki, jeśli oczywiscie choroba nie jest baaardzo zaawansowana i powraca tylko po ogromnym wysiłku... jeśli natomiast temu koniu ciągle coś dolega, lepiej odstawić na nim skoki!